Szkoła Podstawowa im. Jana Pawła II w Paprotni

Z muzyką przez Polskę i inne europejskie kraje

Dzisiaj, czyli 13 grudnia w sali gimnastycznej naszej szkoły miał miejsce niezwykły koncert muzyki poważnej w dość lekkiej formie. Członkowie duetu smyczkowego, czyli wiolonczelista Krzysztof Orzechowski oraz skrzypek Wojciech Marcinowski zaprosili nas w podróż muzyczną po krajach Europy.

            Swoją opowieść zaczęli od wyjaśnienia, czym są instrumenty strunowe, a szczególności te smyczkowe, do których należą między innymi skrzypce, wiolonczeli i altówka.

Natomiast podróż zaczęła się od wizyty w Czechach, skąd pochodzi taniec, o mylącej Polaków nazwie, polka. Jest on utrzymany w dość żywym rytmie na dwa. Potem wróciliśmy na chwilę do ojczyzny, by wysłuchać dworskiego tańca na trzy czwarte, czyli poloneza. Z Polski skierowaliśmy się znowu na południe, do naszych przyjaciół, Węgrów, którzy słyną z czardasza. Wysłuchaliśmy zatem mistrzowskiej wersji „Czardasza” Vittoria Montiego. Pan Wojciech przechadzał się ze swoim instrumentem między nami, grając zaczepiał nas i mrugał do nas, a my nagradzaliśmy go w pełni zasłużonymi brawami. Następnie udaliśmy się z wizytą do naszych sąsiadów z zachodu. Dowiedzieliśmy się o niemieckich korzeniach marsza. Panowie odegrali nam słynny „Marsz Radetzkiego” autorstwa Johannesa Straussa. Udaliśmy się jeszcze na moment do Irlandii, aby swoją podróż zakończyć w stolicy kankana, czyli w Paryżu.

W tym momencie wróciliśmy do kraju, żeby podjąć wyprawę do jego poszczególnych regionach. Artyści w sposób niezwykle przystępny wyjaśnili nam specyficzne cechy kolejnych tańców ludowych, ponieważ na ich rytmie oparte są popularne polskie kolędy. I tak na przykład rytm oberka znajdziemy w kolędzie „Z narodzenia Pana”, kujawiak ukrył się w pastorałce „Jezus Malusieńki”, a mazura skrywa pieśń „Dzisiaj w Betlejem”. Ponieważ jesteśmy w okresie przedświątecznym, panowie zagrali najsłynniejszą  kolędę świata, dzieło austriackiego kompozytora Franciszka Grubera, „Cichą noc”, a jeden z muzyków zaśpiewał amerykańską piosenkę świąteczną „Jingle Bells”.

Następnie odbył się turniej z cyklu „Jaka to melodia”. Uczniowie naszej szkoły okazali się znakomici w rozpoznawaniu muzyki filmowej, były zatem ścieżki dźwiękowe z filmów takich jak: „Jak rozpętałem drugą wojnę światową”, „Ojciec Mateusz”, „Korona Królów”, „Reksio”, „Indiana Jones”, „Love Story” czy „Smerfy”.

Na koniec zabrzmiała „Piosenka finałowa” i w tym momencie zakończyła się nasza muzyczna podróż. To była wyjątkowa lekcja muzyki. Okazuje się, że ta poważna może być również piękna i wesoła, i można się przy niej doskonale bawić, co udowodniliśmy.

dla „Szkolnych Wieści”
artykuł wspólnie napisali
uczniowie
z obu klas czwartych